czwartek, 5 maja 2016
馃憖 Opowiadanie 馃憖
Hej.
Ostatnio liczba wy艣wietle艅 wzros艂a. By艂y komentarze. Czasami 9, czasami nawet 14. By艂o fajnie. Ale wczoraj, przedwczoraj, zero komentarzy.. Czy naprawd臋? To serio jest prawda? Mo偶ecie spr贸bowa膰, i napisa膰 komentarz pod ka偶dym postem? Chc臋 ujrze膰 chocia偶 kropk臋, aby wiedzie膰, kto tu jest, kto tu przychodzi, kto chce tu by膰! Gdyby nie wy, bloga by nie by艂o. Gdyby nie komentarze, post贸w by nie by艂o. Nic. Nic by nie by艂o. Napiszcie chocia偶 jeden. Jeden jedyny. Ten wa偶ny. Ten motywuj膮cy. Je艣li jeste艣, to napisz kropk臋. B臋dzie mi bardzo mi艂o. Ciep艂o w sercu, 偶e jeste艣cie. Komentujecie. Dobrze, rozpisa艂am si臋 o tych wy艣wietleniach, statystykach, komentarzach, itp., ale nic nie napisa艂am o po艣cie.
Dzisiaj napisz臋 Wam troch臋 o moich ostatnich dniach. Ci臋偶ko mi jest tak siedzie膰, i nic nie robi膰. Po prostu jak napisz臋 jak膮艣 histori臋, to od razu jest mi lepiej. Tak偶e opowiem Wam m贸j dzisiejszy dzie艅. Uprzedzam jeszcze, 偶e oceniam czwarty maja, dlatego, 偶e nie wiem kiedy opublikuj臋 posta.
Na samym pocz膮tku, rano, o 7:00 wsta艂am z 艂贸偶ka. Mama zrobi艂a mi jajecznic臋. Zjad艂am. By艂a bardzo pyszna. Potem przebra艂am si臋 w bia艂e, d艂ugie spodnie i czarn膮 bluzk臋 z kotem. Nast臋pnie zobaczy艂am czy wszystko mam spakowane. Napisa艂am do kole偶anki, aby wzi臋艂a dzisiaj do szko艂y pewn膮 zabawk臋 z McDonalda. Wysz艂am z domu. Otworzy艂am schowek i wyj臋艂am rower. Potem przyjecha艂am do szko艂y. Zaj臋艂o mi to oko艂o pi臋ciu, siedmiu minut. Schowa艂am go do naszej szkolnej skrytki, a potem wesz艂am do szko艂y. Zdj臋艂am kurtk臋, buty i posz艂am na g贸r臋. Na pierwszym polskim rozmawiali艣my o hymnie. Prac膮 domow膮 by艂o napisanie czego艣 o tym, czemu "Mazurek D膮browskiego" by艂 napisany przez J贸zefa Wybickiego, czemu to akurat ta piosenka.. Wyszli艣my na przerw臋. Ja by艂am z kole偶ank膮. Ogl膮da艂am jej rysunki z zeszytu. By艂y naprawd臋 艂adne. Odpoczynek mi臋dzy jednym, a drugim polskim by艂 kr贸tki. Tylko 5 minut. Na drugiej lekcji j臋zyka ojczystego rozmawiali艣my o komunikacji, w kt贸rej nie u偶ywa si臋 mowy. Lekcja min臋艂a jeszcze szybciej ni偶 poprzednia, gdy偶 nasza pani od polskiego rozmawia艂a ze swoim pupilkiem klasowym - Wiktorem. Nast臋pnie by艂a kolejna przerwa. Nie pami臋tam, co robi艂am, aczkolwiek wiem, 偶e potem by艂a lekcja plastyki. Nie mia艂am kartki A3, wi臋c narysowa艂am co艣 po drugiej stronie mojej zarysowanej. Mieli艣my narysowa膰 obrazek otwarty. Ja narysowa艂am Nyan Cat'a, z t臋cz膮, kt贸ra ci膮gn臋艂a si臋 po ca艂ym obrazku. Narazie jest to tylko szkic, jutro postaram si臋 doko艅czy膰. Moja kole偶anka na tej lekcji akurat nic nie robi艂a, nie chcia艂o jej si臋. Potem by艂a matematyka, czyli chyba najciekawsza lekcja dzisiaj. Usiad艂am 艂awk臋 dalej ni偶 poprzednio, dlatego, 偶e w mojej 艂awce by艂o tak gor膮co, jak nigdy. Rolety nic nie dawa艂y. P贸藕niej pani zacz臋艂a na mnie krzycze膰, 偶e siedz臋 w 艂awce dalej i znowu trafi艂am na moje miejsce. Potem Patrycja zacz臋艂a si臋 wyg艂upia膰. Og贸lnie nikt jej nie lubi, od pierwszej klasy. Jest po艣miewiskiem. W 2, czy tam trzeciej klasie mia艂a wszy. Wtedy to nikt nie chcia艂 siedzie膰 z ni膮 w 艂awce, ani by膰 z ni膮 w parze. Jak ju偶 kto艣 z ni膮 膰wiczy艂 na wf-ie, czy co艣 takiego, to wszyscy si臋 z niego 艣miali. Je艣li ju偶 chodzi o sam膮 sytuacj臋 z dnia dzisiejszego, to.. Nasza wie艣niaczka spad艂a z krzes艂a. Przeturla艂a si臋 po klasie, po czym zacz臋艂a mucze膰 pani od matmy do ucha. Nagle wesz艂a nasza wychowawczyni. Obie zacz臋艂y wrzeszcze膰 na ni膮, wi臋c takim cudem stracili艣my kolejn膮 po艂ow臋 lekcji. Na WF-ie by艂o fajnie, wyszli艣my na dw贸r. Grali艣my w kosza, 4 dru偶yny. Jedn膮 z nich wybiera艂am ja. M贸j sk艂ad by艂 do艣膰 dobry, a przynajmniej w por贸wnaniu z innymi. Pierwszy mecz gra艂a moja dru偶yna z niebieskimi. To by艂o takie 艂atwe! Uda艂o nam si臋. Wygrali艣my sze艣膰 do zera. WF min膮艂 w sumie szybko, aczkolwiek musia艂am si臋 szybko przebra膰, bo by艂 ju偶 dzwonek na przerw臋. Nast臋pnie by艂a przyroda. Uczyli艣my si臋 o t臋czy. Pani napisa艂a na tablicy pewien wierszyk. "Czemu patrzysz, 偶abko zielona na grubego faraona?", a moja kole偶anka, Wiktoria, ruda, przeczyta艂a to tak: "Czemu patrzysz, rzadko zielona na grubego faraona?". Ubaw by艂 przez ca艂膮 lekcj臋. I to by艂a ju偶 ostatnia lekcja...
Dzi臋kuj臋 za przeczytanie. Przepraszam, 偶e czcionka si臋 zmienia, aczkolwiek nie mog臋 tego naprawi膰. Weronika, je艣li to czytasz, to prosz臋, napraw tego posta.. z g贸ry ci dzi臋kuj臋.
Do zobaczenia, tam s膮 drzwi..
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Uwielbiam czyta膰 takie posty. <33
OdpowiedzUsu艅Dzi臋ki <33
Usu艅Mo偶e zrobi臋 z tego seri臋, tylko czekam na wi臋cej pozytywnych komentarzy.
Aha. AAmethystowa napisa艂a p贸藕niej komentarz i jej ju偶 przyj臋艂y艣cie, a ja m贸j napisa艂em rano i to do 3 post贸w i co? G贸wno, nie ma. Aha ._. Pewnie tego te偶 nie przepu艣cicie -_- Usu艅cie t臋 moderacj臋 do ch... Hooker贸w B)
OdpowiedzUsu艅Usun臋艂am t膮 moderacj臋, bo mnie te偶 ju偶 denerwowa艂a. Szkoda gada膰...
Usu艅Sorry ;d
Poprawi臋, poprawi臋.
OdpowiedzUsu艅Tam s膮 drzwi... Ehh... Przypomnia艂a艣 mi :')))