czwartek, 21 stycznia 2016

Hejty...

~Bez powitania~

Dlaczego? Bo jestem zła ;d
Tu Weronika. 
Właśnie zepsuto mi humor.
Jak? 
W ostatnim poście napisałam, że komentarz to dla mnie ogromna motywacja. Bo tak jest.
I teraz - wchodzę na bloggera. Patrzę - komentarz. Od wieków żadnego nie było.
No więc uśmiechnięta biorę się za czytanie tego, jakże "miłego", komentarza.
Zatkało mnie. Komentarz udostępniłam. A jakże. Nie mogłam pozostawić go bez odpowiedzi.
Oto on i moja odpowiedź. 



            Anonimowy21 stycznia 2016 14:12
Ta Zosia stała się teraz wielką królową! Pomyśl... gdyby nie Julia, to raczej nie byłoby Ciebie na msp. Pozatym, Julia odeszła by z MovieStarPlanet bo gra teraz tylko z myślą o Tobie! CHCIAŁA ODEJŚĆ W TYM SAMYM DNIU! POWINNAŚ CHOCIAŻ CZASEM ODPISAĆ! A nie dość że zawsze kiedy jestem na msp (nicku nie podam) to zawsze jesteś aktywna tylko ty i KTO? Zofek -,- Pomyśl nad tym co robisz, bo wiem że stać Ciebie na to. A i "Zofia" piszę jakieś do dupy posty xDD
OdpowiedzUsuń
Odpowiedzi
  1. Okay. To teraz powiem tak - to, że ona w tym samym czasie jest na MSP to nie moja wina.
    CO ODPISAĆ?
    Do dupy? MÓWIŁAM (PRZEPRASZAM ZA SŁOWNICTWO) DO CH*LERY, ŻE ONA DOPIERO ZACZYNA BLOGOWAĆ!!!
    Każdy taki mądry, gdy pisze z anonima ;-;
    Napisz z konta to wtedy pogadamy ;_;

No i co miałam zrobić?
Napisałam do Zosi. 
I skończyło się to tak...
Chyba mogę pokazać to zdjęcie...


Tu powinna być jeszcze jedna osoba...
Ale jej nie ma...
Chyba nie muszę tłumaczyć dlaczego ;_;

I nie. Nie chodzi o to, że ją hejtowali...

W takim razie o co?

Może powoli, od początku...

Z Zosią jesteśmy w jednej klasie. 
Ale to chyba wiecie...
No więc patrzę - "Dostępna na FB".
Więc piszę. Wklejam zdjęcie komentarza.
Nie była zaskoczona. Nie była załamana.
Ale ja tak.
Ją hejty nie obchodzą.
Ale mnie tak.
Więc stwierdziła, że nie chce, aby przez nią mnie hejtowano.
I usunęła się.
Ale napisała jeszcze ten komentarz...


Nwm czy dobrze widać, więc jeszcze napiszę: "Witaj Hejterze zapewnie cieszysz się że odeszłam i nie będziesz musiał widzieć więcej moich postów tylko czekaj... czemu mi tego nie powiesz jakie to mam posty. Pod postem którym pisałam również jest opcja napisz komentarz więc dlaczego mi tego nie napiszesz? I co z tego że na msp jestem w tym samym czasie co LoveYou8712, to że w tym samym czasie co ona mam czas ma coś do znaczenia? Nie pozdrawiam"
Powszechnie wiadomo, że jestem wrażliwa. Wiadomo, że przejmuję się wszystkim.
Bo mnie każdy hejt, nieważne przez kogo napisany, boli tak samo... 

~
Mówiliście mi ludzie "nie odchodź", "zostań".
Niby jednak jest kilka osób, którym blog się podoba.
Ale są też takie, które nie pałają do mnie za wielką sympatią.

Staram się tym nie przejmować. Staram się. 
Ale czasem nie wychodzi. Często...

Tracę chęć prowadzenia tego bloga.
Niby wchodzi nawet 100 osób dziennie.
Ale nie ma po nich śladu.
Nie biorą udziału w ankietach.
Nie piszą komentarzy.
Dlaczego?

Kolejne pytanie, na które, do tej pory nie znalazłam odpowiedzi.
Możliwe całkiem, że te hejty pisze jedna osoba (domyślam się już kto... Ale nie jestem tego pewna...). 
Ale dlaczego ta osoba wchodzi na bloga?
Wszystko jej nie pasuje. Osoby, które tu piszą itd.
Ale mimo to tu wchodzi.
Czemu? Chce się pośmiać z moich postów?
Nudzi jej się? Tak bardzo lubi hejtować?
A może chce wychwycić jakiś błąd i skrytykować?
Tego nie wiem.

Aha. I dlaczego komentarze pisze pod moimi postami?
TYLKO POD MOIMI?

Istnieją dwie możliwości:
1. Wie, że łatwo się denerwuję. Jestem wrażliwa itd...
2. Nie lubi mnie...
A na MovieStarPlanet skutecznie się ukrywa.

~♥~

Cudownie. Pięknie po prostu. A teraz? Co widzę?


Chyba dobrze widać...

WIDZICIE? WIDZICIE JAK TO SIĘ SKOŃCZYŁO?
Teraz Julia chce odejść ;_;
Ale nie rozumiem dlaczego Julia mówi, że to jej wina.
CZY KTOŚ MI MOŻE TO WSZYSTKO WYTŁUMACZYĆ?

Jeżeli Julia odejdzie - ja też odchodzę. Tak, dobrze widzicie ;_;

Czuję się jak skończona idiotka.

TERAZ WIEM, ŻE ZAKŁADANIE BLOGA TO BYŁ ZŁY POMYSŁ.

Jeżeli tak ma być...

~♥~

Wiem, że połowa z was nie doczytała tego do końca. Gratuluję tym co wytrwali.
Nie wiem, czy jest ktoś, kogo to wszystko jeszcze obchodzi.
Jeżeli pojawi się jakikolwiek komentarz, który nie będzie hejtem - będę wdzięczna.
Wiem, że tak się nie stanie. Ale mam nadzieję...
No cóż... Nadzieja matką głupich.

Żegnam. Do następnego (albo i nie) posta ;ccc





13 komentarzy:

  1. Jesteś super, tak jak ten blog... Fszystkie red są super ale czemu Zosia nai pisze?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zobaczyła jak bardzo się przejmuję tymi hejtami i odeszła :cc
      I miała dość tych hejterów :d

      Usuń
  2. Płakałam 3 godziny i 20 minut ;( JA NIE WYTRZYMAM!

    OdpowiedzUsuń
  3. Super blog! FAJNY JAK TY! ALBO I LEPSZY! ;D Zosia... :(((((((((!

    OdpowiedzUsuń
  4. Wytrwałam do SAMEGO KOŃCa!

    OdpowiedzUsuń
  5. Płakałam dzisiaj w szkole.
    Cały test myślałam o Tobie.... Zosi.
    Ledwo co go napisałam :(

    OdpowiedzUsuń
  6. Tak, nastał ten dzień w którym ukazuje się z konta Google. (Ja - hejter, haker, Mary Four To You) Jestem chory, i dlatego mam w głowie dziwne rzeczy. BARDZO BARDZO PRZEPRASZAM.
    JESTEM JUŻ WYLECZONY. Dam spokój.

    OdpowiedzUsuń
  7. Jestem okropny, wiem. Byłem bardzo chory!

    OdpowiedzUsuń
  8. Pzepraszam za każdy hejt, który napisałam. Żałuję. (nie wszystkie)

    OdpowiedzUsuń