środa, 30 marca 2016

Loteria + Szczerze na pewne tematy



Witajcie!

Dzisiaj przychodzę do was z obiecaną loterię. Jednym z powodów, dla których ją organizuję jest 22 tysiące wejść na bloga! Po prostu nie wierzę! Dziękuję!

Post jest dosyć długi. Włączcie sobie muzykę - i czytajcie!

Na sam początek przypomnę zasady loterii.
Zacznijmy od nagród, które mam do rozdania...
Uwaga! Nagrody dostanie 6 osób, więc 5 punktów nie zostanie "wykorzystanych". 

1. Prezent z listy
2. Obejrzenie 3 filmów
3. Obejrzenie 5 sekundówek
4. 2 prezenty (ciuchy)
5. 5 prezentów (rzecz do pokoju)
6. Polubienie looków (20-30)
7. Polubienie wszystkich artów
8. Autografy (3-4) - dam z innych kont
9. Polubienie statusów (20)
10. Polubienie: 5 artów, 10 looków, 15 statusów i obejrzenie filmu
11.  Love It na pokój, autografy (2) i obejrzenie filmów
12. Jeden ciuch i rzecz do pokoju

W sumie dałabym więcej prezentów, ale niestety - limit. A nie mam multikont...

Okay. Powtarzam zasady. Wchodzę na losowe.pl
Losuję stronę listy znajomych...



Minimum - 1, max - 28.
Podzieliłam liczbę znajomych przez liczbę znajomych NA JEDNEJ STRONIE.
Wyszło mi 28 stron.



Potem losuję numer znajomego. Numeracja znajomych na stronie:

1      2     3
4      5     6
7      8     9


Potem losuję numer nagrody (1-12).
~*~

Myślę, że wszystko zrozumiałe. Na początek WSZYSTKIM znajomym online obejrzę po 2 filmy. Godzina 14:14 (hyhy, pozdro dla kumatych). Kto jest teraz na MSP?




Zaczynamy!





Przejdźmy do losowania nagród...

~ 1 ~

Strona...


Osoba, numer...


Nagroda...



Nagrodę otrzymuje...


Aleksandraklimek dostaje 2 prezenty (ciuchy). Gratuluję!



~ 2 ~

Strona...


Osoba...


Nagroda...



Nagrodę otrzymuje,..



Ginny102 dostaje autograf, obejrzenie filmu i love it na pokój!




~ 3 ~

Strona...


Osoba...


Nagroda...
Wygrywa...


Rudaa aa otrzymuje polubienie look'ów.

~ 4 ~

Strona...


Osoba...



Nagroda...



Nagrodę dostaje...



Otrzymuje prezent z listy! Graty!




~ 5 ~

Strona...


Osoba...


Nagroda...



Nagrodę otrzymuje...



Otrzymuje 3 grafy...


~ 6 ~

Ostatnia nagroda...

Strona...


Osoba...


Nagroda...


Nagrodę wygrywa...


5 rzeczy do pokoju wygrywa Simona85! Kongratulejszyn.




No tego jeszcze wszystkie osoby, które są teraz (godzina 15:33 online) otrzymują oglądnięcie dwóch filmów. 


-Glorhia
-Polalola1234561
-Hania504
-<LOVESTAR>

Filmy obejrzy Jula, ponieważ ja mam lagi.

~~~

Okay. Po naszej loterii (po)Wielkanocnej możemy przejść do drugiej części posta.
Mianowicie chciałam poruszyć kilka (dosyć ważnych) tematów. Nie będą one bezpośrednio dotyczyć MSP. Raczej... Nas samych. O tym, jak postrzegają nas inni ludzie, kiedy opowiemy im troszkę o sobie. O tym, że każdy jest inni i nikt nie może narzucić nam swojego zdania. Rozmieszczę te tematy w kilku postach...

Może na początek o muzyce. Tak na moim przykładzie...

Kiedy byłam w młodszych klasach podstawówki słuchałam polskiego popu, a w szczególności Sylwii Grzeszczak. Trochę Oli, Juli... Takie tam.
Potem przerzuciłam się na zagraniczny (angielski) pop i francuską muzykę. Słuchałam Indili. Nie wstydzę się tego, nadal słucham jej muzyki. Szczególnie, kiedy muszę się uspokoić. Słuchałam także Taylor Swift i Ariany Grande. Pytałam kiedyś na forum "jakie piosenki mi polecicie?". Stwierdzono, że mam zrypany gust muzyczny.
Potem trafiłam na teledysk (zdaje się z Harry'ego Pottera) do piosenki "Bring Me To Life". Tak zaczęła się moja przygoda z Evanescence. W przeciągu dwóch miesięcy, może trzech, zapoznałam się z większością ich piosenek. Potem gdzieś zauważyłam nazwę innego zespołu. Wiele osób o nim rozmawiało, więc postanowiłam posłuchać. Tak, chodzi o Imagine Dragons. Ich piosenki od razu mi się spodobały. Wesołe brzmienie "On Top Of The World", ukryte znaczenie "Demons" i smutne, piękne "Dream"... Przestałam słuchać Swift, Grande itd. A potem tak to jakoś poszło... Oglądałam teledyski MSP i odkryłam piosenkę "My Demons". Potem (dzięki pewnej dziewczynie) usłyszałam BVB "In The End". Nawet piosenka zespołu Skillet "Monster", której wcześniej nienawidziłam - spodobała mi się. Pff... To mało powiedziane. Zakochałam się w niej. Ogółem: słucham różnych podgatunków rocka. Słucham też "ambitniejszego popu" - mianowicie zespół Fall Out Boy. Ale nie tylko. Jest jeszcze Sam Tsui, którego słucham od jakiegoś czasu. Ma on covery różnych piosenek. I według mnie nawet nieciekawe kawałki (bez obrazy dla fanek) np. "Dark Horse" w jego wykonaniu brzmią dobrze. Z tego co tu napisałam wynika, że mam strasznie zróżnicowany gust muzyczny.

Okay. Co na to mówią inni?

Jedni twierdzą, że mam dobry gust muzyczny.
Inni nic nie twierdzą. Mają swój gust, w mój się nie wtrącają.
A od jakiegoś czasu są też tacy, którzy uważają, że mam zrypany gust. Polecają mi hard rockowe zespoły mówiąc, że "to jest prawdziwa muzyka". Chwila. A to czego ja słucham, to nie prawdziwa muzyka? Więc co? Dla tych osób jest to "pseudo rock".

Potem oceniono mnie jako osobę, która "chce się dopasować", za wszelką cenę chce być "alternatywna" i zna tylko NAJPOPULARNIEJSZE kawałki. Co to, to nie.
Znam też mało znane utwory. Ba! Znam ich teksty na pamięć.

Przejdźmy dalej. Jak oceniają mnie znajomi z reala?
Otóż dla nich jestem idiotką. Przynajmniej dla większości.
Spytano mnie raz: czego słuchasz? Pokazałam mój odtwarzacz. Akurat leciała piosenka Marsów.
Potem puściłam kawałek piosenki BVB. Co mi powiedziano? Ja****dolę. Jak ty możesz tego słuchać?!
Inni traktują mnie normalnie. Jestem tą samą osobą, co rok temu, mimo iż mój gust się zmienił.

W sumie to w mojej klasie nie ma osoby, która ma taki gust jak ja. Kiedy napiszę do kogoś "BVB" myślą, że chodzi o Borussię Dortmund.
Pojawiają się nawet akcje, gdzie widzę osobę, która ma na FB polubiony zespół, dla przykładu, Evanescence. Potem spytam o ulubione piosenki. I jaką otrzymuję odpowiedź? Nie słucham takich gówien. Jest to przykład dopasowywania się. Mimo innego zdania chcemy być podobni do innych. Jest to też przykład krytykowania tego, czego słucha inna osoba.

No nie no, proszę. Dlaczego ludzie krytykują gust muzyczny kogoś innego? Co z tego, że słucham innej muzyki? Chyba nie to się tak naprawdę liczy. I nie powinniśmy oceniać kogoś po guście muzycznym. A jak jesteśmy traktowani? Na przykładzie słuchających Justina Biebera i 1D. To idioci, debile. Nie liczą się.
Tak nie jest.



Okay. Dziękuję za przeczytanie tego posta. Mam nadzieję, że się podobał.
Proszę o komentarz.
Do kolejnej notki!










6 komentarzy:

  1. Jeny... Werq... Tyle się namęczyłam ze screenami, lovkami, itp.. a ty nawet scr nie wstawiłaś ;-;
    Dziękuję.

    OdpowiedzUsuń
  2. To gustach to prawda! Wczoraj skrytykowali mnie, że nie słucham jakiegoś Karczmaskiego. Gimby... Loteria to świetny pomysł.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Fajna prof ;DD
      Karczmaski? Pierwsze słyszę, kto to?
      Dzięki ;)

      Usuń
    2. Z tym Kaczmarskim chyba sobie beke robili.

      Usuń
    3. Możliwe. Ale serio, kto to? :'DD

      Usuń