Skandinavian Spring

Hello!

Dzisiaj zajmiemy się nowym motywem. Nosi on nazwę "Skandinavian Spring", co oznacza "Skandynawska Wiosna" (English Perfect).
Zacznijmy od nowości...

Na obrazku widzimy dwie dziewczyny i chłopaka. Dziewczyna po prawej ma blond włosy. Są one dosyć długie. Ubrana jest w top z dosyć długim rękawem i szorty. Jej buty są różowe. Są to takie jakby sandały.
Dziewczyna ma jasną skórę. Jej oczy są niebieskie. Usta MovieStar są różowe.
Dziewczyna po lewej ma również blond włosy. Ma założony biały podkoszulek i jeansy. Do tego białe buty. Na głowie MovieStar jest niebieski kask. Postać jedzie na rowerze (w miejscu hyhyhy).
Chłopak siedzi na ławce. Ma on rude włosy i brodę. Ubrany jest w niebieską koszulę i czarne spodnie oraz buty. Ma założoną czapkę.  Na kolanach ma laptopa.
W tle widać miasto. Postacie stoją w parku. Wszędzie jest zielono, Na niebie są chmury. Z tyłu rosną kwiaty.
Na dole, na środku widać napis "Skandinavian Spring".

I jak mi się to podoba? Jest genialnie! Mam nadzieję, że ubrania też się takie okażą...

Myślałam, że będzie lepiej. Trochę brzydkie. Szczerze, to podobają mi się tylko pojedyncze ciuchy. Dwie pary włosów... Nieciekawie...

Look składa się z blond włosów. Są one rozpuszczone. Do góry spięte w malutki koczek. MovieStar ma ubraną złotą bluzkę i zieloną kurteczkę. Jej spódnica jest szara a buty (zdaje się) czerwone. Na głowie postaci są okulary przeciwsłoneczne.
Nie jest to ładny look. Również nie jest tani. Nie podoba mi się fryzura. Ciuchy nie pasują do siebie kolorystycznie. Nie za dobrze to wygląda. Takie 2/10.
Dlaczego tyle? Bo widziałam jeszcze gorsze looki.

Mój look również nie jest ładny. Włosy przypominają mi jakiegoś elfa czy coś.
Komplet składa się również z jeansowej spódnicy, którą już wcześniej widziałam. Biały top... Niebieskie baletki...
Look jest okay. Gdyby nie te włosy... Ale tylko takie były w tym motywie!
Do tego ta tragiczna cena... Uhh...

~*~

Myślę, że to już wszystko jeśli chodzi o nowy motyw. A zapowiadało się tak dobrze...
Piszcie do mnie na MSP - zawsze odpowiadam (no... prawie... hyhy).
Mam tylu znajomych a piszę z dwudziestoma góra.
Odzywajcie się, przecież nic wam nie zrobię (no ewentualnie wyjdę wam w nocy z szafy).

Więc do kolejnego posta.
I pamiętajcie o zamknięciu szafy...